Wycieczka na kongres misyjny do Pelplina 2019

MALI MISJONARZE Z SP2

Niemożliwe? Nie dla wierzących !

Działalności misyjnej nie można ograniczać tylko jednego miesiąca – października. Dobrze o tym wiedzą klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie, którzy już po raz kolejny byli organizatorem Kongresu Misyjnego, czyli zjazdu dziecięcych kółek misyjnych oraz przyjaciół misji z terenu naszej diecezji. W sobotni, ciepły jesienny dzień – 16 listopada – liczna grupa uczniów naszej szkoły wraz z opiekunami: Panią Bożeną Jakubek, Panem Sławomirem Wierzejskim i gościnnie Pawłem Chmieleckim (katechetą z SP 5 ze swoją grupką uczniów) udała się do Pelplina, aby o godz. 10.00 w pelplińskiej katedrze w strojach misyjnych wspólnie z naszym Pasterzem, ks. bp Ryszardem Kasyną, modlić się do Boga, składać dziękczynienie i prosić Go, by każdy ochrzczony miał większą świadomość, że ukochany jest posłany. „Nie ma rzeczy niemożliwych”, takie to przesłanie usłyszały dzieci z ust ks. Biskupa, który wyjaśniał, że jeżeli w świecie przyrody, nawet mały trzmiel potrafi przezwyciężać własne, naturalne ograniczenia i latać, mimo zbyt dużej masy ciała w stosunku do drobniutkich skrzydełek, to tym bardziej człowiek może wznosić się i czynić to, co po ludzku wydaje się rzeczą niemożliwą. Jest jednak konieczny warunek – mówił ks. biskup. Trzeba wierzyć, gdyż wiara czyni cuda i przynagla do działania, by się nią dzielić z każdym i na całym świecie, a do tego właśnie potrzebni są duzi i mali misjonarze.

Tuż po Eucharystii, umocnieni słowem i nakarmieni Ciałem, udaliśmy się do Auli Magna na spotkanie ze specjalnym gościem, panem Janem Sanzem z Kongo, który z iście afrykańskim temperamentem uczył dzieci kroków tanecznych, podstawowych słów pozdrowień i zawołań odnoszących się do Boga i nauczycieli wiary. Entuzjazm Pana Jana podziałał zachęcająco na uczestników kongresu i przy ich aktywnym współudziale została odegrana krótka drama, ukazującą powołanie przez Pana Jezusa pierwszych uczniów nad jeziorem Genezaret.

Kolejnym punktem kongresu i bynajmniej nie ostatnim, był występ zespołu z Jabłonowa Pomorskiego, który odegrał przedstawienie słowno-muzyczne, ze wspaniałą choreografią, tańcem i kostiumami oraz specjalnie napisanymi słowami pod melodię światowych przebojów muzycznych ostatnich dziesięcioleci (np. zespołu Abba), których treść wiązała się z tematyką Nadzwyczajnego Miesiąca Misyjnego: z potrzebą nowej Ewangelizacji, z większym otwarciem i zaangażowaniem ludzi świeckich w misyjną działalność Kościoła na wszystkich kontynentach; z uwrażliwieniem na ludzkie dramaty, takie jak głód, handel ludźmi, wojny plemienne i wiele innych. Ten music-hall stał na bardzo wysokim poziomie i wywarł na wszystkich słuchaczach wielkie wrażenie. Po tym przedstawieniu nastąpiła krótka przerwa, w czasie której udaliśmy się na salę gimnastyczną do Szkoły Podstawowej nr 1, by posilić się ciepłą strawą, a następnie wziąć udział w ostatnim, za to najdłuższym ku uciesze wszystkich punkcie programu – kiermaszu misyjnym, połączonym z loterią i zabawą, do której przygrywał Klerycki zespół „CIS”. Tańcom, podskokom w rytm ulubionych i najbardziej znanych pieśni religijnych nie było końca. I tylko zachodzące słońce przypominało, że czas już wracać do domu. Zakończył się tegoroczny kongres, wyjątkowy pod wieloma względami. Czy przyniesie owoce? Czas pokaże! Oto jednak trzeba się modlić cały rok.

Sławomir Wierzejski- katecheta

Comments are closed.