Bytów 1918-1945
Przed II wojną światową
W okresie 1919–1939 działały tu liczne polskie organizacje.Po 1919 roku do prowincji pomorskiej napłynęła duża liczba ludności niemieckiej z byłego zaboru pruskiego, który na mocy traktatu wersalskiego przypadł odrodzonemu państwu polskiemu. Znaczna część zatrzymała się w nadgranicznych powiatach niemieckich, licząc na nietrwały charakter ówczesnej granicy z Polską i rychły powrót do Wielkopolski lub Pomorza Gdańskiego.Sytuacja ekonomiczna i społeczna była na tym terenie dosyć trudna. Dlatego też można zaobserwować silną wole do emigracji – odpływu ludności do lepiej rozwiniętych ośrodków w Niemczech. W skali całej prowincji pomorskiej zjawisko to najsilniej dotknęło właśnie powiat bytowski. Do 1925 roku zaludnienie powiatu w porównaniu z rokiem 1919 zmalało o prawie 2 proc., ale porównując to z 1910 rokiem liczba ludności zmalała o ponad 3700 osób,mimo tego że w powiecie bytowskim osiedliło się 375 rodzin optantów. Gorzej było w latach następnych. Gdy porówna się rok 1933 z 1925 to zaludnienie powiatu zmalało o 12,4 procent.
Ta tendencja emigracyjna została zahamowana po dojściu Hitlera do władzy w 1933 roku, gdy w pewnym stopniu ulepszyło się położenie ekonomiczne ludności w Niemczech.
Pomorze, w tym powiat bytowski stało się terenem poważnych inwestycji rolnych. Tutejsi rolnicy korzystnie zadowoleni byli wprowadzenie zasady stałych cen rynkowych w Rzeszy oraz taryf kolejowych faworyzujących przewozy na duże odległości.
Poza tym rolnicy w powiatach nadgranicznych, najbardziej oddalonych od rynku niemieckiego, korzystali oprócz tego ze specjalnych ulg przewozowych na niektóre towary, na przykład : zboże.Władze niemieckie w ramach akcji „pomocy dla wschodu” przeznaczały duże sumy na ratowanie podupadających gospodarczo wschodnich rejonów Rzeszy. W efekcie przyczyniało się to do wzrostu koniunktury gospodarczej w latach 30. XX wieku. Nie może zatem dziwić duże poparcie, jakim cieszyły się ówczesne władze niemieckie wśród miejscowej ludności.
Podczas II wojny światowej
W 1945 został zniszczony w 70% i włączony do Polski. Ponad 90% Niemców wysiedlono.
Wiek XX ziemi bytowskiej dał kolejne zmiany. Prawdziwa wojna bytowska i miastecką dotarła w latach 1944 i 1945, kiedy z Prus zaczęły nadciągać transporty uciekinierów. Działania wojenne obecnego powiatu bytowskiego przeniosły się po rozpoczęciu operacji pomorskiej. Pod koniec stycznia 1945 roku na rozkaz Himmlera rozpoczęto ewakuację ludności z Bytowa. Frontowe oddziały radzieckie, które atakowały od południa i zachodu, wkroczyły na teren powiatu w ostatnich dniach miesiąca lutego, zdobywając Bytów 8 marca. Apokalipsę, jakiej doświadczyło pokolenie Pomorza w roku 1945, w dużej mierze spowodowały masy zniszczonego sowieckiego żołdactwa ciągnącego za oddziałami liniowymi. Przybywająca na te tereny od kwietnia 1945 roku ludność polska na miejscu miała ruiny.
W 1945 roku po III niecałych wiekach Bytów wrócił do Polski ale niestety 8 Marca 1945 Armia Czerwona zajęła Bytów. Ponad połowa Bytowa została zniszczona. Dopiero w kwietniu 1945 władzę zostały powołane w Bytowie. Pierwszym burmistrzem został
Piotr Kubiak. Bardzo szybko przystąpił on do rozwinięcia terytorium Bytowa.
Pierwsza firma budowlana powstała 15 maja 1945 roku przez Wacława Bruskiego.
Nie było dużo mieszkań przez wojnę.
W pierwszych dniach rządów w Bytowie zorganizowano obozy pracy, w których trzymano głównie mężczyzn. Warunki tam panujące przyczyniały się do częstych śmierci przebywających tam ludzi. Zdarzały się też przypadki pobicia z byle powodu. Przy ulicy Drzymały 12 ulokowano swoją siedzibę i rozpoczęło aresztowania ludzi polskiego i niemieckiego pochodzenia.
Zamek bytowski przekształcono w obóz dla przymusowo umieszczonych określonych osób w wyznaczonym miejscu pobytu, w którym między 10 a 13 marca przebywało jednorazowo od 1000 do 2500 Niemców i „wrogów ludu”.
W tej liczbie znajdowały się kobiety; były to przeważnie młode Niemki.
W międzyczasie doprowadzano do zamku grupy zatrzymanych na trasie z Rekowa, Brzeźna Szlacheckiego i z obozu w Sierakowicach. W Bytowie przetrzymano je przez około 7 dni do czasu gruntownego oczyszczenia całego ówczesnego powiatu bytowskiego z tak zwanych „niebezpiecznych elementów". Większość aresztowanych to były osoby narodowości niemieckiej. Oskarżano je o współpracę z grupami Wherwolfu, które działały w okolicach Bytowa.
Więcej informacji znajdziesz w książkach:
Gorycz klęski i wyzwolenia - Krzysztof Melchert. Beata Wilczewska Ryżycka
Przed i po 1945 - wspomnienia mieszkańców ziemi Bytowskiej
Śladami żydowskimi po Kaszubach - Borzyszkowska-Szewczyk Miłosława
Historia Bytowa - Zygmunt Szultka
Na kaszubskich rubieżach - Cezar Obracht - Prądzyński
Przeszłość Ziemi Bytowskiej przemawia… - Urszula Mączka
Dzieje Ziemi Bytowskiej - Stanisław Gierszewski
Kalendarium Kaszubsko-Pomorskie - Feliks Sikora
Kaszubi Bytowscy - Ryszard Kukier
Przed II wojną światową
W okresie 1919–1939 działały tu liczne polskie organizacje.Po 1919 roku do prowincji pomorskiej napłynęła duża liczba ludności niemieckiej z byłego zaboru pruskiego, który na mocy traktatu wersalskiego przypadł odrodzonemu państwu polskiemu. Znaczna część zatrzymała się w nadgranicznych powiatach niemieckich, licząc na nietrwały charakter ówczesnej granicy z Polską i rychły powrót do Wielkopolski lub Pomorza Gdańskiego.Sytuacja ekonomiczna i społeczna była na tym terenie dosyć trudna. Dlatego też można zaobserwować silną wole do emigracji – odpływu ludności do lepiej rozwiniętych ośrodków w Niemczech. W skali całej prowincji pomorskiej zjawisko to najsilniej dotknęło właśnie powiat bytowski. Do 1925 roku zaludnienie powiatu w porównaniu z rokiem 1919 zmalało o prawie 2 proc., ale porównując to z 1910 rokiem liczba ludności zmalała o ponad 3700 osób,mimo tego że w powiecie bytowskim osiedliło się 375 rodzin optantów. Gorzej było w latach następnych. Gdy porówna się rok 1933 z 1925 to zaludnienie powiatu zmalało o 12,4 procent. Ta tendencja emigracyjna została zahamowana po dojściu Hitlera do władzy w 1933 roku, gdy w pewnym stopniu ulepszyło się położenie ekonomiczne ludności w Niemczech. Pomorze, w tym powiat bytowski stało się terenem poważnych inwestycji rolnych. Tutejsi rolnicy korzystnie zadowoleni byli wprowadzenie zasady stałych cen rynkowych w Rzeszy oraz taryf kolejowych faworyzujących przewozy na duże odległości. Poza tym rolnicy w powiatach nadgranicznych, najbardziej oddalonych od rynku niemieckiego, korzystali oprócz tego ze specjalnych ulg przewozowych na niektóre towary, na przykład : zboże.Władze niemieckie w ramach akcji „pomocy dla wschodu” przeznaczały duże sumy na ratowanie podupadających gospodarczo wschodnich rejonów Rzeszy. W efekcie przyczyniało się to do wzrostu koniunktury gospodarczej w latach 30. XX wieku. Nie może zatem dziwić duże poparcie, jakim cieszyły się ówczesne władze niemieckie wśród miejscowej ludności.
Podczas II wojny światowej
W 1945 został zniszczony w 70% i włączony do Polski. Ponad 90% Niemców wysiedlono.
Wiek XX ziemi bytowskiej dał kolejne zmiany. Prawdziwa wojna bytowska i miastecką dotarła w latach 1944 i 1945, kiedy z Prus zaczęły nadciągać transporty uciekinierów. Działania wojenne obecnego powiatu bytowskiego przeniosły się po rozpoczęciu operacji pomorskiej. Pod koniec stycznia 1945 roku na rozkaz Himmlera rozpoczęto ewakuację ludności z Bytowa. Frontowe oddziały radzieckie, które atakowały od południa i zachodu, wkroczyły na teren powiatu w ostatnich dniach miesiąca lutego, zdobywając Bytów 8 marca. Apokalipsę, jakiej doświadczyło pokolenie Pomorza w roku 1945, w dużej mierze spowodowały masy zniszczonego sowieckiego żołdactwa ciągnącego za oddziałami liniowymi. Przybywająca na te tereny od kwietnia 1945 roku ludność polska na miejscu miała ruiny.
W 1945 roku po III niecałych wiekach Bytów wrócił do Polski ale niestety 8 Marca 1945 Armia Czerwona zajęła Bytów. Ponad połowa Bytowa została zniszczona. Dopiero w kwietniu 1945 władzę zostały powołane w Bytowie. Pierwszym burmistrzem został
Piotr Kubiak. Bardzo szybko przystąpił on do rozwinięcia terytorium Bytowa.
Pierwsza firma budowlana powstała 15 maja 1945 roku przez Wacława Bruskiego.
Nie było dużo mieszkań przez wojnę.
W pierwszych dniach rządów w Bytowie zorganizowano obozy pracy, w których trzymano głównie mężczyzn. Warunki tam panujące przyczyniały się do częstych śmierci przebywających tam ludzi. Zdarzały się też przypadki pobicia z byle powodu. Przy ulicy Drzymały 12 ulokowano swoją siedzibę i rozpoczęło aresztowania ludzi polskiego i niemieckiego pochodzenia.
Zamek bytowski przekształcono w obóz dla przymusowo umieszczonych określonych osób w wyznaczonym miejscu pobytu, w którym między 10 a 13 marca przebywało jednorazowo od 1000 do 2500 Niemców i „wrogów ludu”.
W tej liczbie znajdowały się kobiety; były to przeważnie młode Niemki.
W międzyczasie doprowadzano do zamku grupy zatrzymanych na trasie z Rekowa, Brzeźna Szlacheckiego i z obozu w Sierakowicach. W Bytowie przetrzymano je przez około 7 dni do czasu gruntownego oczyszczenia całego ówczesnego powiatu bytowskiego z tak zwanych „niebezpiecznych elementów". Większość aresztowanych to były osoby narodowości niemieckiej. Oskarżano je o współpracę z grupami Wherwolfu, które działały w okolicach Bytowa.
Więcej informacji znajdziesz w książkach:
Gorycz klęski i wyzwolenia - Krzysztof Melchert. Beata Wilczewska Ryżycka
Przed i po 1945 - wspomnienia mieszkańców ziemi Bytowskiej
Śladami żydowskimi po Kaszubach - Borzyszkowska-Szewczyk Miłosława
Historia Bytowa - Zygmunt Szultka
Na kaszubskich rubieżach - Cezar Obracht - Prądzyński
Przeszłość Ziemi Bytowskiej przemawia… - Urszula Mączka
Dzieje Ziemi Bytowskiej - Stanisław Gierszewski
Kalendarium Kaszubsko-Pomorskie - Feliks Sikora
Kaszubi Bytowscy - Ryszard Kukier