Ksiądz Walther Genge
Proboszcz parafii św. Katarzyny w latach 1931-1946. Urodził się 26.06.1885 roku. Święcenia kapłańskie otrzymał w Gnieźnie w 1910 r. Potem był wikariuszem w Tuczynie, zaś w latach 1915-1920 nauczycielem religii w seminarium nauczycielskim w Bydgoszczy. Przybył do Bytowa z parafii w Krzyżu.Postać kontrowersyjna. Wzbudzająca jeszcze dzisiaj wiele wątpliwości. Wielu historyków uznało go za zdecydowanego wroga wszystkiego co polskie. Wykreślił polskie kazania z mszy św. Nie znał w przeciwieństwie do poprzedniego proboszcza ks. J. Schultza języka polskiego. W raportach stwierdzał, iż w jego parafii nie ma Polaków. Miał dobre kontakty z hitlerowcami. Mogłoby się wydawać że na początku istnienia nazizmu chciał pogodzić ideologię hitlerowską z katolicyzmem. Inną opinię o swoim kapłanie w zdecydowanej większości mają jego parafianie. Nie tylko Niemcy, ale i Polacy wyrażają się o proboszczu z dużym uznaniem. W okresie drugiej wojny światowej praca bytowskiego proboszcza była ograniczona licznymi nakazami i zakazami łamiącymi prawa człowieka. Według wiernych ksiądz W. Genge nigdy nie odmówił nikomu pomocy. Kilku Polaków znalazło w jego plebanii schronienie przed gestapo. Z tego powodu był tam kilka razy wzywany na rozmowy (relacje świadków). Pozwalał swoim parafianom spowiadać się po polsku. Był duszpasterzem z powołania, bardziej dbał o innych niż o siebie. Do końca swojego pobytu w mieście pozostał aktywnym proboszczem parafii katolickiej w Bytowie. Po wojnie w 1946 roku został zmuszony do wyjazdu do Niemiec.Trudno jest jednoznacznie odnieść się do tej postaci. Wydaje się że fakty wyraźnie kreują jego obraz, ale nie można nie liczyć się z opinią parafian w tym także Polaków. Prawdopodobnie nigdy już nie dowiemy się motywów postępowania ks. Genge. |